To znowu ja. I jak myślicie co u mnie? Stare nudy i stare poczucie samotności. Ja teraz zjem sobie opakowanie lodów wypije kakao i będe taka gruba że nigdy na mnie nie spojrzy. Zaraz wychodze do szkoły. Może z nim pogadam sama nie wiem. Nie chce żeby pomyślał że sie narzucam. Za 3 dni jest wycieczka na Cavaliade ale ja niestety nie moge jechać bo mam wtedy lekarza SZKODA. Słyszałam że Martyna taka koleżanka z równoległej klasy jest zazdrosna o to że dałam mu taką karteczke ale czemu? Przecież to nic złego.Pisałam też z Kubą jego przyjacielem i powiediał mi że Szymon sie uśmiechnął jak sie dowiedział więc może nie jest tak źle. Dziś napisze do niego na FB może odpisze.
Napisałam do niego i spotkamy sie w sobote już nie moge sie doczekać.Mam nadzieje że nie przyjdzie np. z Kubą. Wtedy to by było spotkanie do bani. Pozostaje mi jak zawsze mieć nadzieje.
Samotny spacer nocą to najlepszy sposób żeby można było sobie wszystko przemyśleć.
Historia jest opisywana na faktach tylko imiona są pozmieniane ,odrazu pisze że nie opowiada o mnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz